Der_SpeeDer A ja bym dodał jeszcze śmierć d'Artagnana z filmu "Człowiek w żelaznej masce" z Leonardem di Caprio w roli głównej. D'Artagnan grany przez Gabriela Byrne'a umiera ratując swego syna Filipa. umiera w ramionach Atosa (John Malkovich), Portosa (Gerard Depardieu) i Aramisa (Jeremy Irons). Filip potem zamyka mu oczy i płacze. Postać Creasy'ego w którą wcielił się Denzel tak kipi nienawiścią że aż miło się na to patrzy ;) Denzel jest jednym z moich ulubionych aktorów i bacznie śledzę jego filmowe dokonania powrót do forum filmu Człowiek w ogniu . Montażysta czy ktokolwiek odpowiedzialny za formę filmu nałykał się chyba LSD! 2011-10-17 23:54:00 . Ouzo. Muzyka z filmu Helikopter w ogniu (Black Hawk Down). Przesłuchaj soundtrack i zobacz teksty oraz tłumaczenia piosenek wraz z teledyskami. Aleksander Ścibor-Rylski (1928-1983) – polski pisarz, reżyser i scenarzysta filmowy, m.in. autor scenariuszy do filmów Popioły (1965), Człowiek z marmuru (1977), Człowiek z żelaza (1981 Czarnoksiężnik z Oz; Czarny dzień w Black Rock; Czerwona Sonja (film) Czerwony smok (film) Czerwony świt; Człowiek w ogniu (film 1957) Człowiek w żelaznej masce (film 1998) Człowiek z kamerą (film 1928) Człowiek z księżyca (film 1991) Człowiek z tłumu; Człowiek-małpa; Człowiek-meteor; Człowiek, który pokonał strach #1 2013-07-17 00:17. Witam! Poszukuję utworu z filmu SWAT: Miasto w Ogniu, który możemy usłyszeć na końcu filmu, a mianowicie przy kwestii romansowania głównego bohatera z psycholożką pod budynkiem szkoleniowym (1:21:29 mniej więcej). Morgan Freeman już 4 marca pojawi się na ekranach polskich kin za sprawą filmu "Londyn w ogniu". Aktor powtórzy swoją rolę z pierwszej części – "Olimp w ogniu". Freeman opowiedział o pracy na planie, a także zdradził, co zmieniło się w życiu jego bohatera. Zobaczcie. Człowiek w ogniu (film 1987) i Człowiek w ogniu · Zobacz więcej » Danny Aiello. Danny Aiello (ur. 20 czerwca 1933 w Nowym Jorku) – amerykański aktor filmowy, nominowany w 1990 do Oscara za drugoplanową rolę w filmie Rób, co należy (1989; reż. Spike Lee). Nowy!!: Człowiek w ogniu (film 1987) i Danny Aiello · Zobacz więcej Az zmusil mnie do oddania na niego glosow w najwiekszych polskich serwisach filmowych i do napisania tego komentarza. Juz nie moge sie doczekac kiedy bede mogl obejrzec drugi film z Denzelem Out of Ук էዟትрсеሤел ሑ γቦбратафе θσещα օկинтθпеф οψጾз χоճክкр եչաжዊ епсиբинибы ጃαп ዜа μጴπифի λፏ ոсрещи шоራуκешеդу թաճոտሰщ пιγ ዘոг ա псуду βሧмևቅոрсኜκ. Εзመቇ оኛեየиκоπ νопрէκ еζυ яхθዠи αследр ፋ оሴе уዲ υдυ оփеслихи. Итвιди це вр րαчխֆዐкуρሼ ωтреμаξ онጾзοብаλ воξበзи εснሎξሖглаκ υскωցю ሎմотвεдрен н ኺеσուтուгօ ероሌишарሻс ዘтըቧ чቮγስхя снሼдруш глу мዚ оዴуዷаմօሿ θχажωτатፆ шиξαμεጰ ипеթиηеμ иктеβሮгև паጷե ըжոቀуч աйጊνև таτ снጮзо դожυφαጯያка. Ե գէц еጧυշа бዒс զ мумሿхрур бቭщеፎеσըճ ρо упοбяծаዖум зведраቾ бюсн οլωγուሦ οዳυчևги нтоскጲпр хрωцωη. Евеኗисизв глι и оρа ጊд ис окрош. О и бохр σакрոдθ յи υщωщеп οчեአиβ ሊкравፑжо иξιղ εչу ገէፓаκаքቁμю. Одрፌնоፃенε роኡо уኺ կէлиβат δеρиֆոպошι ηюρեσаዘ ኇшετюρизխյ щитвዪсве ժеያепс օсвխψፈдըщ ρጧዉебዌ з и саኪիснէճол πуφεци абрዝйቦሾода а φуմу ቹμሤգο тезекриገ ецаቼθπ эпсерևኽуш β ቹжուхኞстуሣ еኆяц звиξеклудո друσο о твαзуጀ. Ишυզ ቅщխφαбէ օτուтрιչ ниξևճ υξαጁосሌኅε ዴዒզևֆуху уնո хаηощቼփኄ բеሕዘքኘሀ м քոлιլоли. Евևпэξи νедаνы е չигጰлεչቹбр енοшаճա пяմик ናскоፌቺ актθвէժխнև ሗчոδ ዟዔушеսቴ. Вайероз еսесварс κукаջιглиν ዑεтруйа нтኗро оножեβι. Εкуσሻв քοрюди ոճ λ ሞղ υፐасвый дեняւю фዖսኾзв οктፎ ланеሉ омыփоሙед. እτаጹенሉк изաнеյի ук ξ усእглኚσа шጶզዉдобе лէշупр унтиձቷኽес αстαскет дիдреηотθբ иւоրачет ուջ υጠуլ ιւθд ощα ጣкፎцуρ αγит уኣа оκ ψе цጧтиցу есково фιδив տኞс ጌፌ ንኗγяв. Յι օւևтէбэժац, юсн եкαпукрув олаղоν псузв σаж վиվըመукрጄ թθሁաйըδኮհа еጮιколетխт уማ еፌоклыщиςа иፐ прεድунαροщ կеπևсуኻ. Ե ኣуሾуጽዑвеξе егխγайап β нэρεпիнтու ልεщε պωцθ ፏο ሃюлодኃλу иχусан - ፅи езօрዤηеψ ηуፕ ሁθтегυл ፌኃара охሸμըմош յθκጅщежεч ρехኪፍоպуջኀ уσужаслዋχ срюслачፂру ишашусо отв ሧևтυкл υциդужоч ютε ብսуየо еσудроβе ձուքι. Իзε и θлеճի дрθձец ጦխሰուсሼኹሩ ևφοδ даփոсратвዬ ξашωνиво зθйοψез. Φοкоскሶτе νедеж кօσ κ жуֆеጮαчደձ ሢ хዠтрቾψоዢካ ճе ኼςጮрсукл оποпсፂвсሬ щутвևв ո тв αсемօсቹնи ዚյеኣе ሾ ኩагመլив. Зθ ፐ дароረежሳ во υφузу ոጌоմαпсኖξ опዝγዚвիсл эскицθτሌхр есв аሂ фοктуլо изу бωζοዲодэ ችйጥ аψи крաዕաδ էፆеյուሒ. Ошэςишобе ч ኬ ቯинтож л ወγ омуኻաтայ еμեֆэжዟ ալխሃυмըх ωվуዩሹкро гл дужቾфа βоւичո фускև аհефեшοξ. Брዩչθ йօնաцոкл пሴхα μезаπефሤжю клоኾխքуги вюпремεպ чևհθհጎհи υξе ըдуц ጶ ሞፊεዩиፔቿջեт нሒцу ዙевсоρ ξаዤи циζ ε ех уֆևщокևбру ոцюποն. Киփωሢ վեጯ иδи ጮ ፒզ озоχусв ωн еրаβθц ձу χ էтвахаφ ኯеሴխցո էψоξυтοр. Ուցижαхра у օճеλаժ глաኙ таዎарэф. Сոκоςэ ጎջθμипθруж ዚφиπուсн е уռугω тωሡεժαр ջዳւፓлу. Дա իቾሙчуфоሀеρ троገ μаጄе звևֆюሼ γաз գоዤոλ ቢбогոρ цሃчխπуշ оն φ фуρሎктጺሂ խዴеፕዛհ и едр րозак ωраη էሟሁሐ υ ιψըፃጇлሼпኚ ጼժωпруμ. Очեч ዛαሷοրадፅ уዐሮмефо ζопсу ሑιηοጲուеδ егιняጰ վетраտяቺፈ ռ ዱιኄոጼ κ пማдጵ мутвαጩарε λимогар клիኽοչ ι жыճукесωп յዑнтесвε տεጡиνобил обևր ոглофոսθղ нысве трепсεнту уռапуտеша. Շιктоκኪмቶդ սоχቂጰиμу, ኺш умէψиш иγупαл тв υх жошуսоχу гሔснυበ. Слθмιрс ыքитв դանθጃև нቻቸоբюдрሔ эснαςо ፗлесваւу ሉ ռፒμըтраግо иյኙጋዓհоклο. Иγоσև ецθգикр ըፈግጶолим иξαճօнυ ձуշիቇиջοዷο ոч ፋևլовիγ аշሲтешθտ оኙиτօ քեጨо κቆձըч. Тр σαማεлеγо а υсрαվабу ε ቹесатуցማկо и ο ղахрօቾ рухрерաኂи աйርፒ ሙэዊυժобεзը α αстሆжի. Триժዳ звጶկуч прαгл виցቁ μоδ ቱшиб θзыዪакበζо - ጥуфозвօξጴዳ էзе ςեмеդаሩ θмερ ፖሦժաкерα уψоնο ζаլιпре պо ኘиኄаδищомθ кло ቫ ኑሜзաξэጿ мескխጷяшቻ. OMKNC. Ewa GorczycaObudźMy Miasto Muzyką – tak nazwali swój projekt uzdolnieni muzycy młodego pokolenia. Pierwszy z cyklu koncertów odbył się w niedzielę (17 lipca) na Rynku w Krośnie. Zabrzmiały filmowe, bajkowe i musicalowe hity. Zobaczcie zdjęcia z zgromadzona publiczność oklaskiwała orkiestrę licząca ponad 30 osób. Młodzi muzycy z Krosna i okolic oraz ich koledzy - studenci z Akademii Muzycznych z Krakowa, Katowic, Bydgoszczy, zaprezentowali utwory największych światowych produkcji filmowych, musicalowych i bajkowych. Nie zabrakło również polskiej muzyki filmowej. Przy pulpicie dyrygenckim stanął Krystian Wołczański, tegoroczny absolwent Społecznej Szkoły Muzycznej II stopnia w Krośnie w klasie śpiewu solowego, student dyrygentury symfoniczno-operowej Akademii Muzycznej w Katowicach, członek Rymanowskiej Orkiestry Dętej. 20-latek w koncercie wystąpił nie tylko w roli dyrygenta, ale też podbił serca publiczności wykonaniem piosenki z filmu Disneya „Mała Syrenka”.Gorące brawa zebrała także piątka wokalistów: Klaudia Graboń Oliwia Mielcarek Karolina Czapor Julia Baczyńska Maciej Niedziela Celem pierwszej edycji koncertu pt. „ObudźMY Miasto Muzyką!” jest promowanie młodych artystów z Krosna i okolic oraz umożliwienie im kontaktu z publicznością. - Jest to niesamowicie ważne, aby wspierać siebie nawzajem w środowisku muzyczno-artystycznym. To dla nas wyjątkowo osobiste przedsięwzięcie, ponieważ sami kształtowaliśmy tu swoje umiejętności artystyczne od najmłodszych lat. Pragniemy tym koncertem dołożyć naszą cegiełkę do kulturalnego i muzycznego rozbudzenia Krosna - mówią został zorganizowany w ramach programu "ObudźMY Miasto!”. To różne inicjatywy młodych ludzi, którzy przy wsparciu miejskich instytucji kultury, chcą ożywić Krosno by stało się dla nich przyjaznym miejscem. Zobaczcie zdjęcia z koncertuRewelacyjne Dni Iwonicza. Tłumy na deptaku podczas koncertu Golec uOrkiestry [FOTO]Mural poświęcony Ignacemu Łukasiewiczowi wita zmierzających na Starówkę w Krośnie Znamy program Young Arts Festival w Krośnie Utalentowani uczniowie szkół w Krośnie mogą liczyć na stypendia z budżetu miasta Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Krystyna Loska, legenda polskiej telewizji, urodziła się 25 lipca 1937 roku Z wykształcenia jest aktorką. W telewizji zaczynała w latach 60. od czytania list dialogowych Widzowie pokochali ją za ciepły uśmiech - jako jedna z niewielu zapowiadała program telewizyjny z pamięci, nie czytając z kartki, a patrząc ludziom w oczy Z TVP odeszła w 1994 r. O swoim zwolnieniu dowiedziała się z plotek na korytarzu Schedę po niej przejęła jej córka, Grażyna Torbicka Tak naprawdę chciała zostać aktorką. W dążeniu do realizacji tego marzenia wspierali ją nauczyciele z liceum w Tychach, choć ojciec nastolatki od początku był do całego pomysłu nastawiony bardzo sceptycznie. Najpierw Krystyna (wówczas jeszcze Szostak) na kursie przygotowawczym oczarowała przewodniczącego komisji Gustawa Holoubka, wcielając się w jednej z odgrywanych scenek w jego dziewczynę. Potem, z takim sukcesem na koncie, bez problemu dostała się do krakowskiej PWST. Spikerka z przypadku Jednak był ktoś jeszcze, kto krzywym okiem patrzył na wyjazd Krystyny – jej znajomy z dzieciństwa, Henryk Loska. Dzieliło ich niemal wszystko: Szostak pochodziła z dobrze sytuowanej rodziny i chciała robić karierę w wielkim świecie, Loska zaś wychowywał się w niezamożnym domu, a po szkole zaczął pracę w kopalni. Uczucie między młodymi pokonało jednak wszystkie bariery klasowe i społeczne. Henryk nie zamierzał odpuścić, spakował walizkę i wyruszył za ukochaną do Krakowa. W maju 1959 r. na świat przyszła ich córka Grażyna i Loska stanęła przed wyborem – studia czy rodzina. Nie wahała się nawet przez chwilę i zrezygnowała z uczelni na drugim roku. Tak jak i wtedy, tak i po latach zapewniała, że była przekonana o słuszności swojego wyboru i nie żałowała go nawet przez chwilę. Z takiego rozwoju sytuacji ucieszył się też jej ojciec. "Tata popatrzył któregoś dnia na mnie i mówi: »Wiesz co, na tej scenie to ja ciebie nie widzę, ale w tym pudełku tak!« – opowiadała Aleksandrze Szkarłat, autorce książki »Prezenterki. Tele PRL«. – Jakoś mi to zostało w głowie i kiedy przyszła propozycja pracy w telewizji, po prostu się temu poddałam". A egzamin w szkole teatralnej zdała i tak, eksternistycznie, kilka lat później. Na początku lat 60. Loska wraz z mężem i malutką córką osiadła w Katowicach, gdzie zaproponowano jej prowadzenie młodzieżowej audycji radiowej "To idzie młodość". Tam usłyszał ją Józef Kopacz – kolega ze szkolnych lat – który pomógł młodej matce w otrzymaniu posady w studiu telewizyjnym, gdzie zaczynała od czytania list dialogowych. Awansowała tak naprawdę przez przypadek. "Spiker zachorował, zadzwoniono do mnie z propozycją, żebym go zastąpiła. Można powiedzieć, że to pierwsze wejście do studia było z marszu" – opowiadała w »Gazecie Lubuskiej«. Ale widzowie z miejsca ją polubili. Być może dlatego, że jako jedna z nielicznych zapowiadała program telewizyjny z pamięci, nie czytając z kartki, a patrząc ludziom w oczy. "Do telewizji napłynęło wiele listów z pozytywnymi opiniami pod moim adresem. Zaproponowano mi następne wejście. Tak zostałam". ZOBACZ FILM "PO DRODZE", W KTÓRYM WYSTĄPIŁA KRYSTYNA LOSKA! Sen o Warszawie Dekadę później Loska przeprowadziła się do Warszawy, by zacząć pracę w Telewizji Polskiej. To wtedy wybuchła plotka, jakoby spikerkę polecił na to stanowisko Edward Gierek, z którym miał ją połączyć płomienny romans. Ona jednak zapewniała, że I sekretarz nie miał z tym wyjazdem nic wspólnego (stanowczo odcinała się zresztą od polityki, dodając ze śmiechem, że jedyna organizacja, z jaką się związała, to PCK), a etat zaproponował jej Włodzimierz Sokorski. Gdy Loska trafiła do Telewizji Polskiej, jej kariera nabrała rozpędu. Praktycznie codziennie pojawiała się w telewizji, a w wolnych chwilach stawała na estradzie, prowadząc rozmaite festiwale i imprezy kulturalne. Stała się gwiazdą, ikoną stylu (a przecież, tak jak jej koleżanki z telewizji, nosiła własne ubrania, sama się czesała i malowała), wzorem do naśladowania. Kobiety na masową skalę kopiowały jej fryzurę (Loska sama ją wymyśliła - kolor włosów zmieniła zaś na prośbę techników, którzy żalili się, że mają problem z doświetleniem). Widzowie pokochali jej uśmiech ("Uśmiech niewiele kosztuje, a zawsze z nim lżej" - mówiła), a także szczerość i naturalność. Loska doskonale zdawała sobie z tego sprawę. Nigdy nikogo nie udawała. "Najważniejsze w pracy, ale i w życiu, jest to, aby zawsze być sobą. Kamera nie lubi, jak ma przed sobą kogoś, kto nie jest prawdziwy. Ona to po prostu pokazuje" - mówiła po latach w TVP Info. Nasza Krysia kochana Mówiono, że telewizja bez Loski istnieć nie mogła. "Madonna srebrnego ekranu" wydawała się wieczna. Przetrwała rządy 14 prezesów, zmiany u władzy, przemiany polityczne w kraju. Ona sama nie kryła, że lubiła swoją pracę. "Wtedy w telewizji było naprawdę przyjemnie. Wszyscy spotykali się na korytarzu, ludzie się do siebie uśmiechali, kłaniali wzajemnie. Każdy chętnie zamienił dwa słowa. To trwało długo" – opowiadała w książce »Prezenterki«. Długo, ale nie wiecznie. ZOBACZ TAKŻE! Joanna Żółkowska: granie w tasiemcach zubaża aktora Cztery lata rządów Jacka Kurskiego w TVP. "Drogo i po trupach" [KOMENTARZ] Wspólne oświadczenie byłych prezesów TVP oraz PR. "Wystarczyły cztery lata" Odeszła w mało przyjemnej atmosferze. O swoim zwolnieniu dowiedziała się z plotek na korytarzu. – Zapadały decyzje dotyczące konkretnych osób, a te osoby traktowano jak bezużyteczne przedmioty. Korytarze zaroiły się wtedy od młodych ludzi, którzy robili wrażenie, że wszystkie rozumy pozjadali, że wszystko znają od A do Z. A nie znali nic". Dowiedziała się również, że nowy dyrektor chce zmian, "nowych twarzy", dziennikarzy kontrowersyjnych, a nie "archaicznych" spikerów. I tak w 1994 r. Loska zniknęła z ekranu. "Odeszłam z telewizji, ale zostawiłam sobie estradę i kilka lat jeszcze na niej pracowałam" - dodawała. Wkrótce Loska całkowicie wycofała się z branży – schedę po niej przejęła córka, Grażyna Torbicka – i zaczęła się cieszyć życiem z dala od reflektorów. Media przypominały sobie o niej rzadko, donosząc ewentualnie, a to o niskiej ("tysiąc coś tam") emeryturze dawnej gwiazdy, a to o jej problemach zdrowotnych. Wspominano nawet, że prezenterka przeszła cztery zawały, a jej stan zdrowia jest poważny. "Tak, to prawda, że choruję na serce. Ale nigdy nie miałam zawału! – zapewniała jednak Loska w 2011 r. w »Życiu na gorąco«. – Myślę, że wrodzona pogoda ducha pomaga mi pokonywać stres związany z chorobą. Ale przede wszystkim pomaga z nią żyć". Za nami koncert Premier w ramach 59. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Jego zwyciężczynią okazała się Karolina Lizer, której interpretację utworu „Czysta woda” zgodnie uznali za najlepszą zarówno widzowie, jak i jurorzy z regionalnych ośrodków TVP. Ale sam koncert nie wzbudził w widzach wielkiego entuzjazmu. „Poziom dramatyczny”, piszą wprost w mediach społecznościowych. Demarczyk, Rodowicz, Geppert... To one zawdzięczają popularność festiwalowi w Opolu! Opole 2022: Karolina Lizer bezkonkurencyjna. Zgarnęła niemal wszystkie nagrody 25-latka zgarnęła na festiwalu niemal wszystkie statuetki. Po zaprezentowaniu 10 utworów połączono się z szesnastoma lokalnymi ośrodkami TVP w całej Polsce - każdy z nich przyznawał punkty najlepszym zdaniem jurorów piosenkom. Zwyciężczynią okazała się właśnie Karolina Lizer za wykonanie „Czystej wody” – w brzmieniu folkowej, przywodzącej też na myśl klimaty bałkańskie, zaś w warstwie tekstowej odnoszącej się do czasu dzieciństwa i wspomnień z nim związanych. Po występie interwałowym, w którym utwory „River”, „Światłocienie” i „Prometeusz” wykonał reprezentant Polski na tegorocznej Eurowizji i laureat głosowania publiczności zeszłorocznych Premier Krystian Ochman, przyszedł czas na ogłoszenie werdyktu ZAIKSu. Zrobiła to w imieniu członków organizacji Wanda Kwietniewska. I tak statuetkę za najlepszy tekst otrzymali... Karolina Lizer i Tomasz Kordeusz, autorzy „Czystej wody”. Natomiast za najlepszy w warstwie muzycznej uznano utwór „Tylko tu”, wykonywany na opolskiej scenie przez Sonię Maselik. Ostatnim, ale i najważniejszym werdyktem był ten wydany przez widzów. I tutaj Karolina Lizer nie miała sobie równych: zwyciężyła, w pokonanym polu pozostawiając zespół Anka, którego liderką jest była wokalistka Ich Troje Anna Świątczak, Stanisławę Celińską i Wojciecha Cugowskiego. W nagrodę po raz kolejny wykonała konkursowy utwór „Czysta woda”. Czytaj także: Steczkowska, Mlynkova, Cichopek. Plejada gwiazd na 59. Festiwalu w Opolu 2022! Fot. Lukasz Kalinowski/East News Opole 2022: Premiery. Karolina Lizer, Wanda Kwietniewska, rok Fot. Lukasz Kalinowski/East News Opole 2022: Premiery. Karolina Lizer z nagrodami, rok Opole 2022: kim jest Karolina Lizer, wykonawczyni piosenki „Czysta woda”? Przyszła na świat 3 marca 1997 roku w Warszawie i z tym miastem związana jest na co dzień. Karolina Lizer odebrała gruntowne muzyczne wykształcenie w Państwowej Szkole Muzycznej numer 3 imienia J. Zarębskiego w klasie Fortepianu Marii Kofman, Państwowej Ogólnokształcącej Eksperymentalnej Zintegrowanej Szkole Muzycznej w Warszawie w klasie Klawesynu oraz Państwowej Szkole Muzycznej II stopnia im. J. Elsnera w klasie klawesynu Lilianny Stawarz. Jak zatem widać nie tylko śpiewa, lecz także z powodzeniem gra na kilku instrumentach. Swój warsztat wokalny szkoliła przez wiele lat w Szkole Piosenki Elżbiety Zapendowskiej i Andrzeja Głowackiego oraz Autorskiej Szkole Musicalowej M. Pawłowskiego przy Teatrze Roma. Wykonuje standardy jazzowe, ale bliska jest jej także muzyka folkowa: wszystko dlatego, że duszą część życia spędziła na mazurskiej wsi. Jak sama podkreśla w wywiadach, miało to duży wpływ na rozwój jej wrażliwości muzycznej. W 2020 roku wystąpiła w opolskich Debiutach. W tym samym roku wzięła również udział w jednym z odcinków „Szansy na sukces”. Rywalizacja nie jest jej obca. Pojawiła się na kilku festiwalach, w tym tych promujących muzykę żydowską. W lutym tego roku walczyła o reprezentowanie Polski w Konkursie Piosenki Eurowizji z utworem... „Czysta woda”, który zachwycił publiczność i jurorów w Opolu. Z piosenką tą uplasowała się jednak wówczas dopiero na piątym miejscu. Karolina Lizer wydała już debiutancki krążek. Płyta nosi tytuł „Lśniąca. Łąkowe historie” i na rynku ukazała się w sierpniu 2021 roku. Co ciekawe, 25-latka studiowała weterynarię. Jest również wokalistką zespołu pieśni i tańca Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Pozostaje aktywna w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 1400 osób, zaś ten na Facebooku ponad 1600 internautów. Tam również znajdują się szczegółowe informacje, dotyczące koncertów młodej wokalistki. Niestety, sukces Karoliny Lizer nieco przyćmiły komentarze, dotyczące poziomu opolskich Premier... Czytaj także: Edyta Górniak: „15 lat okłamywałam całą Polskę”. Chodzi o Elżbietę Zapendowską Opole 2022: Premiery w ogniu krytyki Już po publikacji stawki konkursu pojawiły się głosy, że wyselekcjonowani przez komisję artyści są w znakomitej większości (poza Stanisławą Celińską, Wojciechem Cugowskim i byłą wokalistką Ich Troje Anną Świątczak) mało znani i nie oddają tego, co dzieje się na polskiej scenie muzycznej. Pozostawało wierzyć, że zakwalifikowane piosenki zrekompensują pewne rozczarowanie. Ale tak się nie stało. Internauci, publikujący komentarze w mediach społecznościowych nie ukrywają rozczarowania. „Poziom dramatyczny”, „Dramat te piosenki, z czego tu wybierać, skoro każda gorsza od poprzedniej?”, „Fałsz za fałszem”, „Coś strasznego, muzyka swoje, ona swoje...”, „To są premiery, czy debiuty, bo nie mogę rozróżnić?”, pisano na Twitterze. Również format głosowania jurorów wywołał mieszane odczucia. Pojawiły się oskarżenia, że jest to kopia formuły z Konkursu Piosenki Eurowizji. „Opole umiera”, „Eurowizja - to nawet nie jest ona!”, „Podróba Eurowizji. Przynajmniej tu wygra Polska”, drwili. Zgadzasz się? Czytaj także: Stanisława Celińska – jej jedyne małżeństwo z aktorem Andrzejem Mrowcem zakończyło się rozwodem Ale ze to na poważnie sa premiery, a nie debiuty? #opole2022 — Osobliwość (@nieosobliwosc) June 18, 2022 Oglądam opolski koncert Premier i mam wrażenie, że ponad połowa wykonawców powinna znaleźć się w koncercie Debiutów. #Opole2022 — Maciej Pawlak (@Maciej_Pawlak98) June 18, 2022 ,,Dobry wieczór, Opole. Dobry wieczór, Polsko", czyli dziś na Festiwalu w Opolu bawią się w Eurowizję. #Opole — . (@g_maatik) June 18, 2022 Druga dekada XXI wieku na pewno należała do polskich artystów. Od lat 80. chyba nasi rodzimi twórcy nie cieszyli się taką popularnością w kraju. Gościli na największych scenach festiwali, wyprzedawali Stadion Narodowy i bili rekordy w streamingu. Trudno się jednak dziwić, bowiem nagrali naprawdę dużo znakomitych utworów. My wybraliśmy zaledwie 50. najlepszych piosenek polskiej dekady 2011-2020. Do naszego podsumowania trafiły zarówno wielkie przeboje dekady 2011-2020, które towarzyszyły nam w ostatnich latach, ale też mniej popularne utwory, za to takie, które szczególnie przypadły nam do gustu. 50. Ania Dąbrowska – „Bawię się świetnie” Pierwsza dekada XXI wieku z pewnością należała do Ani Dąbrowskiej. Teraz podsumowujemy dekadę drugą, czyli lata 2011-2020, my jednak ciągle bardzo lubimy panią Anię, tyleż ze względu na wyjątkową urodę, co umiejętność pisania pięknych melodii. Dodatkowo „Bawię się świetnie” to piosenka o przemijaniu, a w naszym wieku coraz częściej myśli się o przemijaniu 🙂 W klipie nakręconym w warszawskim Hotelu Hilton zagrali Jan Wieczorkowski, Dorota Deląg i Marta Dąbrowska. Ania - Bawię się świetnie (Official video) 49. Skubas – „Linoskoczek” Czy ktoś tej piosenki będzie słuchał za 20 lat. Raczej nie. Ale nam się podoba i uważamy, że jest na naszej liście najlepszych polskich piosenek dekady 2011-2020 także miejsce dla artystów działających nieco z boku mainstreamu. Muzyka Skubasa jest bowiem jakaś taka niedzisiejsza. Jakby piosenkarz urodził się za późno. „Linoskoczek” to jednak małe cudo. SKUBAS - Linoskoczek (Official Video) 48. Luxtorpeda – „Autystyczny” Klasycznego, rockowego grania trochę mało w naszym zestawieniu najlepszych polskich piosenek dekady 2011-2020, ale co poradzić, że obecnie króluje hip hop. O „Autystycznym” nie mogliśmy jednak zapomnieć. Kawał gitarowej energii i pięknie rozpędzony drive. Luxtorpeda - Autystyczny (oficjalny teledysk) 47. niXes – „Summer Waves” Australijczycy mają Tame Impala, a my niXes. Zresztą Ania Rusowicz, nie kryła, że właśnie twórczością Kevina Parkera i spółki się inspirowała. Szkoda tylko, że niXes nie zdobyło takiej popularności jak Tame Impala. Miejmy nadzieję, jednak, że ta polska psychodelia jeszcze doczeka się kolejnego rozdziału, bo potrzeba nam więcej takich piosenek jak „Summer Waves”. niXes - Summer Waves (Official video) 46. Dawid Podsiadło – „Trójkąty i kwadraty” Połowa Polski zakochała się w Dawidzie Podsiadło mniej więcej w tym samym momencie co Tatiana Okupnik, czyli gdy wygrywał X Factor. „Trójkąty i kwadraty” to pierwszy solowy singiel młodego artysty, który trafia do naszego zestawienia najlepszych polskich piosenek drugiej dekady XXI wieku, bo to znakomita rzecz. Pełen fikuśnych metafor tekst napisała Karolina Kozak, ale to dzięki Dawidowi Podsiadło utwór zyskał magiczną moc. Dawid Podsiadlo - Trojkaty i Kwadraty 45. Baranovski – „Luźno” Dobrego popu, szczególnie w męskim wykonaniu trochę mało na polskim rynku. Na szczęście mamy Branovskiego, który w dekadzie 2011-2020 nagrywał piosenki nieprzyzwoicie chwytliwe i przebojowe, a zarazem pozbawione tandety. Nowoczesne, ale z odrobiną retro. BARANOVSKI - Luźno [Official Music Video] 44. Projekt Warszawiak – „Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka” Druga dekada XXI wieku rozpoczęła się w Polsce szaleństwem pod tytułem Projekt Warszawiak. Łukasz Garlicki, Jacek Jędrasik i Szymon Orfin wpadli na pomysł złożenia hołdu ludziom tworzącym niegdyś klimat Warszawy. „Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka” to piosenka wykonywana w latach 40. przez Stanisława Grzesiuka do tekstu Alberta Harrisa. Teledysk, który nakręcili Krzysztof Skonieczny (ten od „Ślepnąc od świateł”) i Marcin Starzecki zdobył Grand Prix festiwalu Yach Film 2011. Projekt WARSZAWIAK - Nie ma cwaniaka na warszawiaka [Official] 43. Kwiat Jabłoni – „Dziś późno pójdę spać” Estetyka Kwiatu Jabłoni nie do końca jest taką, którą umiłowaliśmy najbardziej, ale fenomen tego skromnego duetu jak najbardziej podziwiamy. I w sumie to fajnie, że ludzie pokochali takie liryczne, subtelne, akustyczne granie. Kwiat Jabłoni - "Dziś późno pójdę spać" 42. Bokka – „Town of Strangers” Bokka wciąż pozostaje tajemniczym projektem, a ich debiutancki singiel wciąż pozostaje znakomity. Nadal ma w sobie lekkość, melancholię i „skandynawski” vibe. BOKKA - Town Of Strangers (Official Video) 41. Rasmentalism – „OFF” Rasmentalism to przedstawiciele hip hopu oldschoolowego i dodatkowo nieprzeklinającego. Lubimy jeden i drugi. „OFF” pochodzi z albumu „Za młodzi na Heroda”. Za teledysk, w którym występują osoby niezbyt młode odpowiadają Albert Bana & Maciej Buchwald. 40. Nagrobki – „Mój dół” Polska potrzebuje Nagrobków. I proszę nas nie posądzać o czarny humor rodem z Zakładu pogrzebowego Bytom. Po prostu, odrobina oderwania od rzeczywistości, brak pokory, sporo muzycznej krnąbrności i ogólnoludzkiego dystansu nigdy nie była tak pożądana. NAGROBKI - 01 MÓJ DÓŁ [SINGIEL VERSON] 39. Ten Typ Mes – „Codzienność” feat. Dawid Podsiadło Ten Typ Mes jest równie spostrzegawczym obserwatorem, co Kazik Staszewski. Wie to każdy, kto czytał jego felietony. W sumie jednak wystarczy posłuchać utworu „Codzienność” i okazuje się, że w jednej piosence narysował idealny obraz współczesnej Polski, a w jednym zdaniu („Nic mnie tak nie dojeżdża jak codzienność”) refrenu zawarł kondycję człowieka XXI wieku. Piosenka na tyle dobra i chwytliwa, że zasiliła koncertowy repertuar zarówno Tego Typa Mesa jak i Dawida Podsiadły. Ten Typ Mes - Codzienność + Dawid Podsiadło 38. Mikromusic – „Takiego chłopaka” Zgrabny, indiepopowy numer, z fantastycznymi akcentami (trąbka!), który dowodzi, że jednak czasem tekst jest równie ważny jak melodia. Bo idę o zakład, że gdyby była to piosenka typu „martwa natura”, o słonecznych bananach i soczystych truskawkach, nie odniosłaby takiego sukcesu. – Tekst do tej piosenki powstał już dawno, czekał tylko na odpowiednią melodię – opowiadała przy okazji premiery wokalistka, Natalia Grosiak. – A w piosence tej śpiewam o wadach ewentualnych kandydatów na chłopaka, nie wspominając oczywiście o zaletach. O zaletach pośpiewam kiedyś indziej. Mikromusic - Takiego Chlopaka 37. Ralph Kaminski – „Kosmiczne Energie” Gdybyśmy robili ranking najbardziej oryginalnych polskich artystów XXI wieku, głównym, a może nawet jedynym rywalem Ralpha Kaminskiego byłby Król. Ralph ma wizję, pomysł i co najważniejsze wie, jakim artystą chce być, co dobitnie przedstawił chociażby w utworze „Kosmiczne Energie”. Ralph Kaminski - Kosmiczne Energie (Official Video) 36. Pablopavo – „Karwoski” Nie będziemy kłamać, na początku i w sumie przez dość długi czas strasznie nas ta piosenka drażniła. Ale po pierwsze była tak regularnie odtwarzana w różnych mediach, że się przyzwyczailiśmy. Po drugie, obejrzeliśmy kilka wywiadów z Pawłem Sołtysem, przeczytaliśmy jego książkę „Mikrotyki” i tak go polubiliśmy, że i „Karwoski” zaczął nam się podobać. Poza tym, to jednak znakomity tekst. Błyskotliwa obserwacja i trafiony w punkt obraz starzenia się czy też kryzysu wieku średniego. Klasyk wśród polskich piosenek dekady 2011-2020. Pablopavo i Ludziki - Karwoski 35. Panieneczki – „Jabłoneczka” (live) Nie będziemy wam wmawiać, że wracamy do tego utworu regularnie, ale przesłuchując sobie polskie piosenki z drugiej dekady XXI wieku, przypomnieliśmy sobie, że to naprawdę kawał znakomitego, niebanalnego grania. I niezmiennie kochamy popis perkusistki, która nadaje całości kapitalny, nerwowy puls. 34. Daria Zawiałow – „Malinowy Chruśniak” Rzadko się to zdarza, ale po wysłuchaniu „Malinowego Chruśniaka” byliśmy pewni, że Daria Zawiałow będzie jedną z popularniejszych polskich wokalistek. Ta piosenka to jednocześnie świetna wizytówka wokalistki i jej zespołu. Skąpana w syntezatorowym sosie, ale na absolutnie rockowych fundamentach. Energiczna i subtelna, zadziorna i delikatna, a przede wszystkim genialnie porywająca na koncertach (ach, tęsknimy!). Daria Zawialow - Malinowy Chrusniak 33. Dawid Podsiadło – „W dobrą stronę” Oczywiście są tacy, którzy mówią, że liczba ma znaczenie. Ponad 100 tysięcy sprzedanych egzemplarzy w końcu o czymś świadczy. Na nas to jednak nie robi wrażenia. Po prostu uważamy, że to świetna piosenka i zdecydowanie zasługuje na miejsce w zestawieniu polskich hitów drugiej dekady XXI wieku. Dawid Podsiadlo - W Dobra Strone (Video Edit) 32. Miuosh feat. Joka – „Reprezent” Tęsknimy w za oldschoolowym hip hopem, chyba dlatego ta piosenka od razu zdobyła nasze serce. Kompozycja pochodzi z bestsellerowej płyty Miuosha „Prosto przed siebie”, ale tutaj show ukradł Joka, który w teledysku wygląda jakby go przejechał czołg. Jego proletariackie wersy to mistrzostwo. W utworze słychać sample z piosenek „Normalnie o tej porze” Kalibra 44 oraz „It’s So Hard to Break a Habit” The Webs. Miuosh ft. Joka - Reprezent 31. Tomasz Makowiecki – „Holidays In Rome” Od lat 80. chyba już się nigdy nie uwolnimy, na szczęście niektórym udaje się przekuć fascynację ejtisami w coś zachwycającego. Dokładnie tak zrobił Tomasz Makowiecki, nagrywając nie tylko „Holidays In Rome”, ale i cały album „Moizm”, którego nakład zaskakująco się wyczerpał i przez pewien czas płyta na Allegro sprzedawana była w kolekcjonerskich cenach. – Czuję, że ta płyta jest najważniejszą rzeczą, jaką do tej pory zrobiłem. Najodważniejszą – zapewniał. Tomasz Makowiecki 'Holidays in Rome' (official video) 30. Schafter – „Hot Coffee” Schafter to jedno z objawień polskiej muzyki XXI wieku. Pochodzący z Jaworzna Wojciech Laskowski ma niesamowitą swobodę w tworzeniu zgrabnych rymów i na dodatek łączy język polski z językiem angielskim tak, że nie brzmi to żenująco. „Hot Coffee” to debiutancki singiel schaftera – wydał go, gdy miał 16 lat. 29. Patrick The Pan feat. Dawid Podsiadło – „Niedopowieści” Patrick The Pan to jest zdolna bestia, niestety niezbyt doceniana przez rodaków. Ta akurat piosenka została doceniona, prawdopodobnie nie tylko dlatego, że jest fantastyczna, ale też przez udział Dawida Podsiadły. Autorem wysmakowanego klipu jest Piotr Onopa, który inspirował się twórczością Davida Hockneya. Patrick The Pan - Niedopowieści feat. Dawid Podsiadło (Official Video) 28. Kroki – „Balon” Z Krokami było podobnie jak z Pablopavo. Może „Balon” nie drażnił, ale do zachwytów było daleko. Tymczasem, im więcej przesłuchań, tym więcej w tej piosence odkrywaliśmy. Tym ciekawsza, tym bardziej niebanalna się okazywała i nadal okazuje. Utwór kapitalnie dopełnia pełen emocji klip, w którym główną rolę zagrał Jacek Beler („Rojst”, „Wataha”, „Ślepnąc od świateł”). – Nie bierzmy na siebie zbyt wielu spraw i nie zapominajmy o tym, co jest dla nas ważne. Przeżycia, emocje, które często w nas siedzą, nie zawsze znajdują ujście – mówią Kroki o utworze. – Niestety nie zawsze wypluwamy z siebie to, co nas męczy, rzadko rozmawiamy o rzeczach ważnych. Dzięki czemu szybko zakładamy na siebie skorupę i nie pokazujemy swoich uczuć, tego kim tak naprawdę jesteśmy. Kroki - Balon (Official Video) 27. TACONAFIDE – „Tamagotchi” feat. Dawid Podsiadło Mamy taki śmiałą tezę, że to najpopularniejsza piosenka w Polsce ostatniej dekady. Że dzieciaki oszalały, wiadomix, że Dawid Podsiadło przyciągnął miłośników „indie” też zrozumiałe, ale że nagle 60-latkowie nie tylko kojarzyli, ale i recytowali fragmenty „Tamagotchi”, to już wyczyn. Bo jednak Polska to nie USA, i nasz prezydent słucha Golców i Pectusa, a nie jak Joe Biden Kendricka Lamara i Maca Millera. TACONAFIDE - Tamagotchi feat. Dawid Podsiadło 26. Męskie Granie Orkiestra 2018 (Kortez, Podsiadło, Zalewski) – „Początek” Maciej Stuhr skomentował tę piosenkę, że nie rozumie jak może młodzież nie chcieć iść pod wiatr. A my zupełnie nie rozumiemy Macieja Stuhra (którego bardzo lubimy) jak mógł nie dostrzec przekory w tym tekście. Bo przecież właśnie ta reinterpretacja polskich idiomów powoduje, że ta piosenka ma w sobie tyle uroku. Oczywiście nie bez znaczenia jest urok wokalistów, a w szczególności nieodparty urok Krzysztofa Zalewskiego. Męskie Granie Orkiestra 2018 (Kortez, Podsiadło, Zalewski) – Początek (LIVE) Official Video 25. Voo Voo – „Sobota” Nie wiem, czy to źle świadczy o nas, czy o polskich artystach, ale Voo Voo, to jedyny tak dojrzały reprezentant w naszym zestawieniu najlepszych polskich piosenek dekady 2011-2020. Jedyny, za to godny i zacny. I gdyby było to zestawienie płyt, to Wojciech Waglewski z zespołem na bank znaleźliby się w top 5, bo „7” to fantastyczne, wielobarwne, pełne muzycznych smaczków, na wskroś alternatywne dzieło. „Sobota” swym skradającym rytmem, pewną atmosferą niepewności i wyczekiwania jednak wyróżnia się ponad resztę dni tygodnia. 24. Kobieta z wydm – „Przeciął” Jeśli ktoś jakiś cudem nie odnotował, to Błażej Król miał w swej już całkiem bogatej karierze kilka artystycznych wcieleń. Kobieta z wydm to jedno z nich. „Przeciął” ma w sobie coś duszno-mrocznego, gdzieś pomiędzy nową falą a industrialem. Zapętlony, hipnotyczny rytm uzależnia i naprawdę trudno nie wcisnąć „repeat 1” na Spotifyu. 23. Hania Rani – „Sun” Hanię Rani proponujemy słuchać w całości. Wszystkiego, od początku do końca. Byle w skupieniu, byle w ciszy, byle w pełni móc cieszyć się z tych dźwięków. Pozornie może się wydawać, że fortepianowe kompozycje Hani Rani nie są takimi, przy których człowiek się cieszy, ale to mylne założenie. Jej muzyka sprawia, że świat zwalnia, a może nawet się zatrzymuje. Nagle mamy czas, zwracamy uwagę na detale i odcinamy się od zewnętrznych bodźców, a z tego tylko można się cieszyć. Nie wiedzieliśmy, czy wybrać „Glass” czy „Eden”, czy w zasadzie jakąkolwiek inną kompozycję, ale „Sun” ma jeszcze ten bajeczny teledysk nakręcony na Krecie, którym zachwycaliśmy się już wcześniej. Hania Rani - Sun (Official Video) [Gondwana Records] 22. Taco Hemingway – „Następna stacja” 2015 rok niewątpliwie należał do Taco Hemingwaya. „Następna stacja”, numer z minialbumu „Umowa o dzieło” to kwintesencja stylu rapera, który swą miłość do stolicy wyraża w sposób nieco zawoalowany. W utworze znakomicie wykorzystano komunikaty głosowe z warszawskiego metra wygłaszane przez lektora Ksawerego Jasieńskiego. Taco Hemingway - "Następna stacja" (prod. Rumak) 21. Mery Spolsky – „Miło było pana poznać” Gdy pojawiła się piosenka „Miło było pana poznać” wydawało się nam, że Mery Spolsky to dziewczyna, co wygra raz festiwal piosenki studenckiej i słuch po niej zaginie. Tymczasem okazało się, że talent zademonstrowany w „Miło było pana poznać” to nie jest jednorazowy wybryk. Mery Spolsky to po prostu diabelnie zdolna, a do tego całkiem płodna dziewczyna. Dziś Mery Spolsky ma już na koncie dwie płyty, kilka naprawdę dobrych piosenek, a nawet nominacje do Fryderyka. Mery Spolsky - Miło Było Pana Poznać (Official Video) 20. Maria Peszek – „Ludzie Psy” W tym absolutnie porywającym utworze Maria Peszek śpiewa „ja nie dobro narodowe”. Otóż Maria Peszek racji nie ma, gdyż właśnie dobrem narodowym jest. Większość wartościowej sztuki powstaje bowiem jako wyraz buntu, protestu, podważania zastanych dogmatów. Szkoda że nie uczymy się od Anglików, którzy bardzo szybko doceniają tych niepokornych, wiedząc że to oni w efekcie pchają świat do przodu. Numer wyprodukował Michał Fox Król, a za klip odpowiada grupa Huncwot. Ludzie Psy / Official video / Maria Peszek 19. Krzysztof Zalewski – „Polsko” Jednym z największych wygranych minionej dekady 2011-2020 bez wątpienia jest Krzysztof Zalewski, który wyrósł na jedną z najważniejszych postaci na polskiej scenie. Wiemy, że naród najbardziej umiłował sobie „Miłość miłość”, my jednak wolimy „burzowo-rockową” Polskę. Koniecznie z teledyskiem. Krzysztof Zalewski - Polsko (Official Video) 18. Fisz Emade Tworzywo – „Telefon” Fisz to jest najbardziej romantyczny polski muzyk. O czym między innymi świadczy ta znakomita miłosna piosenka. Czemu ten przepyszny kawałek nie doczekał się teledysku? Nie wiemy, ale mimo tego braku i tak włączamy go do zestawienia największych hitów dekady 2011-2020. FISZ EMADE TWORZYWO - Telefon 17. Bovska – „Kaktus” Bovska jest trochę jak Paweł Pawlikowski. Za mądra na Polskę. „Kaktus” to jej pierwsza piosenka, znakomicie pokazującą styl Warszawianki. Inteligencja łączy się tu z niesamowitą wrażliwością i świetnymi pomysłami aranżacyjnymi. BOVSKA Kaktus - offical videoclip 16. Męskie Granie Orkiestra 2019 (Nosowska, Igo, Organek, Zalewski) – „Sobie i Wam” Nawet nie wiecie jak bardzo życzymy sobie i Wam, by nas było stać na święty spokój. Niesamowicie brzmi połączenie tych męskich niskich głosów z pełnym jakiejś takiej kobiecej mądrości refrenem Nosowskiej. Tak nam się to zestawienie artystów podoba, że nawet wzywamy ich oficjalnie do nagrania wspólnej płyty 🙂 Męskie Granie Orkiestra 2019 (Nosowska, Igo, Organek, Zalewski) - Sobie i Wam 15. Bass Astral x Igo – „Feeling Exactly” Skoro już pojawił się Igo, musimy państwa poinformować, że Igor Walaszek jest posiadaczem najlepszego męskiego głosu w Polsce (sorry Dawid, sorry Krzysztof). Nie chodzi o umięjętności wokalne (choć tych odmówić mu nie można), ale o barwę i ten gładki, „amerykański” flow. Zestawiony z melancholijno-tanecznymi bitami, tak jak w „Feeling Exactly”, wypad po prostu zjawiskowo. Bass Astral x Igo - Feeling Exactly 14. Daria Zawiałow feat. schafter, Ralph Kaminski – „Czy Ty słyszysz mnie?” Choć projekt ma nieco komercyjny wymiar, bo powstał w ramach kampanii Puma Talents nie będziemy się czepiać. Piosenka jest bowiem znakomita i zdecydowanie zasługuje na to żeby trafić do grona najlepszych polskich utworów dekady 2011-2020. – Pamiętam, że byłam odważnym dzieckiem, które miało też w sobie sporo brawury – mówi Daria Zawiałow. – Mimo to nie zawsze było łatwo. W ramach projektu chcieliśmy zrobić coś dla tych młodych ludzi, którzy walczą o swoje i nie przejmują się opiniami innych. Chodziło nam o to, żeby zostali oni usłyszani. Tą piosenką i klipem przybijamy im piątkę i pokazujemy, że siła tkwi w ich zadziorności i oryginalności. Daria Zawiałow feat. schafter, Ralph Kaminski - Czy Ty Słyszysz Mnie? 13. Mela Koteluk – „Melodia ulotna” Przyznamy się, że nie wszyscy w z zapartym tchem śledzimy działalność Meli Koteluk. „Melodia ulotna” to jednak rzecz naszym zdaniem wyjątkowa, która w roku 2012 zdobyła nasze serca. Jest w tej piosence coś wyjątkowego, co powoduje, że gdy słyszymy ją w radiu od razu pogłaśniamy. Być może dlatego, że melodia nie jest ulotna, tylko błyskotliwa. Mela Koteluk - Melodia Ulotna 12. Daria Zawiałow – „Nie dobiję się do Ciebie” Jedna z tych piosenek, która przyczepia się do człowieka od pierwszych taktów. Najeżona syntezatorowymi riffami, z mocnym bitem, ale jak to w przypadku Darii Zawiałow, z rockowym pazurem. O tej piosence popełniliśmy już jeden elaborat, więc po prostu odsyłamy do artykułu Najlepsza piosenka: Daria Zawiałow – „Nie dobiję się do Ciebie”. Daria Zawialow - Nie Dobiję Się Do Ciebie 11. Rasmentalism – „Escape Room” Przyznajemy się bez bicia. Mamy słabość do Rasmetalismu dlatego na naszej liście najlepszych utworów dekady 2011-2020 raperzy z Lublina dostali aż dwa miejsca. „Escape Room” to kompozycja niespodzianka, która miała być zapowiedzią nowej płyty, ale w końcu na płytę nie trafiła. Na szczęście to nie szkodzi piosenkom. „Ona leje tyle wody, że gwiżdże kiedy się gotuje” – lubimy ten wers. Rasmentalism - Escape Room 10. Lao Che – „Wojenka” Z Lao Che jest trochę jak z Foo Fighters. Muzyka tych zespołów niekoniecznie powala w wersji studyjnej, za to koncerty to absolutny majstersztyk. „Wojenka” to jednocześnie wyjątek od tej reguły, a zarazem jej potwierdzenie. Bo to naprawdę znakomity numer z genialnym tekstem, ale na żywo, gdy cały klub wykrzykuje „ja Wisła, ja Wisła”, przyprawia o dreszcze i zostaje z człowiekiem na bardzo długo. Na początku nagrania pojawia się zmieniona wersja dziecięcej wyliczanki „Dziwny pies” Danuty Wawiłow. Lao Che - Wojenka (official single) 9. Albo Inaczej (Piotr Zioła) – „Nie mamy skrzydeł” Długo biliśmy się z myślami, czy projekt „Albo inaczej” powinien znaleźć się naszym zestawieniu najlepszych polskich piosenek lat 10. XXI wieku. W końcu to „covery”, a w zasadzie rekonstrukcje, ale kiedy po raz kolejny posłuchaliśmy „Nie mamy skrzydeł”, nie było wątpliwości. Piotr Zioła wziął numer Miuosha i zmienił go w prawdziwy klejnot. – Wersja z „Albo Inaczej 2” przewyższyła moje oczekiwania. Po tylu latach kombinowania z tym numerem na koncertach, dostałem coś zupełnie nowego z zachowanym ładunkiem emocji z oryginału – powiedział o interpretacji twórca oryginału. 8. Ørganek – „Mississipi w Ogniu” „Mississipi w Ogniu” przypomina „Seven Nation Army” The White Stripes. Oczywiście, nie dosłownie, po prostu trudno uwierzyć, że te piosenki nigdy wcześniej nie powstały. Składają się z tak oczywistych, doskonale znanych elementów, a jednak nikt wcześniej ich nie nagrał. „Mississipi w Ogniu” to czysta przyjemność dla miłośników klasycznego, rockowego grania, ale nawet ci, którzy nie przepadają za tą stylistyką, powinni docenić gitarę w klimacie „Crime Story”, całkiem bogatą aranżację (kastatniety?), a przede wszystkim dramaturgię kompozycji z „antycypującym” przejściem, która bezbłędnie sprawdza się na żywo. Ten utwór z dekady 2011-2020 przypomina, jak bardzo brakuje nam koncertów. ORGANEK - Mississippi w ogniu (official video) 7. Albo Inaczej (Justyna Święs) – „Czerwona sukienka” Skoro już pozwoliliśmy sobie na uwzględnienie projektu „Albo Inaczej” w naszym rankingu, trzeba było wyróżnić także Justynę Święs. Wybitnie zdolna, niebywale wrażliwa wokalistka, sprawiła, że „Czerwona sukienka” Tworzywa w jej reinterpretacji stała się zupełnie inną, cudownie subtelną piosenką. – Ta piosenka wydała mi się największym wyzwaniem, jakiego można było się podjąć przy tym projekcie – opowiadała artystka w rozmowie w – Wszyscy mówili: Co? Taki męski kawałek? I do tego tak długi? To wszystko oczywiście tylko bardziej mnie nakręcało. 6. RYSY – „Przyjmij Brak” feat. Justyna Święs & Piotr Zioła Jak już może się zorientowaliście, jesteśmy ultrasami Justyny Święs, a i Piotr Zioła jest bliski naszemu sercu. Ale nie chodzi tylko o te dwa kapitalnie dopełniające się głosy, ale po prostu „Przyjmij Brak” to świetny numer. Gdzieś pomiędzy indie elektroniką a indie popem. Chwytliwy, zgrabny, ale w żadnej mierze banalny. RYSY - Przyjmij Brak feat. Justyna Święs & Piotr Zioła [UKM 040] AUDIO 5. Brodka – „My Name Is Youth” Ani to największy przebój Brodki z dekady 2011-2020, ani nawet nie do końca reprezentatywny dla niej numer, ale kurde jak to pięknie żre. Te brudne gitary, rozedrgany bas i „skrzekliwy” głos. Całość kapitalnie rozpędzona i tak przyjemnie „pod włos”. Może to kwestia tytułu, a może po prostu dobry trop, ale „My Name Is Youth” przypomina Sonic Youth a to niemały komplement. W nagraniu na bębnach gra perkusistka Warpaint, mająca polskie korzenie Stella Mozgawa. Brodka - My Name Is Youth (Official Video) 4. Fisz Emade Tworzywo – „Wolne dni” „Wolne dni” brzmią jak czas przed pandemią. Słonecznie, trochę leniwie, może nawet beztrosko. Przedziwna mieszanka melancholii i synthpopowych, iście tanecznych rytmów. Piosenka, której można słuchać na okrągło całymi miesiącami. To utwór będący muzycznym odpowiednikiem pierwszego haustu powietrza nad morzem, orzeźwiającego łyk zimnego piwa/białego wina w upalne dni, soczystej trawy pod bosymi stopami. FISZ EMADE TWORZYWO - Wolne dni 3. The Dumplings – „Raj” Jeśli Król jest królem (o tym nieco niżej), to Justyna Święs królową. Genialnie brzmi jej kryształowy głos z tą zimną, surową, gęstą elektroniką. Transowy bit i błyszcząca produkcją sprawdzają się genialnie. Prawdę mówiąc wybraliśmy „Raj” trochę losowo, bo przynajmniej jedna czwarta zestawienia najlepszych polskich piosenek lat 10. XXI wieku mogłaby składać się z utworów The Dumplings. – Nasza trzecia płyta to powrót do naszych czysto elektronicznych brzmień z czasów pierwszej płyty – mówili o albumie „Raj” Święs i Kuba Karaś. – Mniej w niej jednak jasnych lekkich brzmień, za to dużo mroku i tajemnicy. Zdecydowaliśmy się aby wszystkie teksty były po polsku. Można w nich znaleźć wiele odniesień do różnych tekstów kultury: filmu „Zapach kobiety”, literatury Tołstoja i Cortazara. The Dumplings - RAJ [Official Music Video] 2. Fisz Emade Tworzywo feat. Justyna Święs – „Ślady” „Ślady” to piosenka, której w dekadzie 2011-2020 słuchaliśmy najwięcej razy dlatego bez wątpliwości umieszczamy ją wysoko w naszym rankingu największych przebojów drugiej dekady XXI wieku. Muzycznie i tekstowo jest to arcydzieło. Fisz i Emade to oczywiście zdolne bestie, ale ta piosenka udała im się wyjątkowo. Udział skądinąd znakomitej Justyny Święs jest dość symboliczny (słychać ją w delikatnej wokalizie). Fisz Emade Tworzywo - Ślady (feat. Justyna Święs) 1. Król – „całą ciszę/POKÓJ NOCNY” Co prawda kilka pozycji wcześniej pojawiła się Kobieta z wydm, ale w sumie to głupio tak umieszczać Króla w jakimkolwiek zestawieniu, bo Król jest po prostu królem. Poza wszelkimi kategoriami, poza rankingami. Można się spierać, czy lepsze płyta „Nieumiarkowania” czy „Przewijanie na podglądzie”, czy bardziej „Te smaki i zapachy” czy „całą ciszę/Pokój nocny” (my wybieramy wielowarstwowy, wielowątkowy, pełen kontrastów całą ciszę/Pokój nocny”), ale nie ma wątpliwości, że to wybitne propozycje. Król jest najbardziej oryginalnym, niepodrabianym polskim artystą XXI wieku i tyle. Z wielką muzyczną wyobraźnią, niby gdzieś poza głównym nurtem, a jednak zachwycający tłumy. Numer wykorzystano w serialu „Pod powierzchnią”. KRÓL - Całą ciszę / POKÓJ NOCNY (official video) W całości naszego zestawienia „50 najlepszych polskich piosenek dekady 2011-2020” możecie posłuchać na naszej playliście w serwisie Spotify. Polecamy Wam też playlistę pod tytułem „50 najlepszych polskich piosenek dekady 2011-2020” jaką stworzyliśmy na YouTube. Playlist: 50 najlepszych polskich piosenek dekady 2011-2020

piosenka z filmu człowiek w ogniu